Nasza znajoma wrzuciła jakiś czas temu zdjęcie z małego bistro, które powstało na Dąbrowszczaków. Nagle zrobił się duży szum i w krótkim czasie spłynęło do nas wiele dobrych słów o tym miejscu. Poczekaliśmy chwilę (wiecie, na początku zawsze jest piękniej) i w końcu odwiedziliśmy AlNumero15. Wyszliśmy naprawdę urzeczeni i zaskoczeni.
AlNumero15 – na rogu Dąbrowszczaków i Mazurskiej
Na wejściu gości wita pani Ania lub pan Grzegorz. To rodzeństwo z Olsztyna, których los rozrzucił po świecie. Pani Ania mieszka we Włoszech, a pan Grzegorz wiele lat spędził na wyspach. Bistro poświęcili włoskiej kuchni. Właściwie to uściślijmy, to małe bistro z delikatesami. To ważne, o czym napiszę dalej.
W środku kilka miejsc, nieco więcej na zewnątrz. Wejście zarówno od ulicy Dąbrowszczaków, jak i od Mazurskiej. No i jest sobie takie bistro (z delikatesami!). Przejdźmy do tego, co najważniejsze – co można tam dostać. Kawę, oczywiście włoską, ale też lemoniady i wina. Dużo włoskich win do wyboru. A oprócz tego, coś do przekąszenia – m.in. bruschetta czy panini. Wiecie, co tutaj jest czymś, co zmienia całkowicie obraz? Mega jakościowe produkty. Mieliśmy okazję spróbować serów, szynki parmeńskiej, salami, oliwy, wina. No po prostu sztos.
Pani Ania ściąga te produkty ze stron, w których mieszka. Zna dostawców, zna konkretne produkty i stawia. Wystarczy jej posłuchać przez kilka minut i można poczuć, że to jej pasja. I to czuje się w tym miejscu, że tworzono je z pasją i z nastawieniem na to, żeby się tym dzielić. I za to wielki szacunek. My to doceniliśmy i lokal opuszczaliśmy z kawałkiem sera zakupionym w delikatesach. Będziecie mieli z czego wybierać, bo i wino można kupić i różne rzeczy w słoiczkach. No i oczywiście ser i wędlinę.
Poprosiłem panią Anię, żeby sama opisała lokal 🙂
AlNumero15 to połączenie bistro i delikatesów. Naszą ideą jest zaoferowanie Olsztyniakom włoskich produktów najwyższej jakości. Znajdziecie u nas szeroki wybór win, serów, wędlin oraz gotowych marynat i innych produktów sprowadzonych wprost ze słonecznej Italii, których próżno szukać było w naszym mieście. Szynkę parmeńską, mortadelę, różne rodzaje salami, oryginalne sery z Alp, suszone pomidory, karczochy i oliwki z Apulii – to wszystko sprowadzamy na własną rękę od znanych lub lokalnych producentów. Ręczymy za wysoką jakość produktów z naszej oferty, ponieważ wszystkie z nich znamy już od lat, a teraz chcemy zaoferować je również naszym klientom.
Oferowane przez nas wina pochodzą zarówno z cenionych na świecie winiarni, jak i z tych mniejszych, mniej znanych, jednak wszystkie są wyborne. Świadczą o tym zdobyte przez nie nagrody, takie jak Złoty Medal prestiżowego internetowego przednika po włoskich winach Doctor Wine przyznany Gruner Veltliner z winiarni Eisacktaler z Południowego Tyrolu. Niektórych win można spróbować u nas w piątki w czasie aperitivo lungo w towarzystwie naszych specjałów, kiedy lokal czynny jest do godziny 21.
W porze lunchu serwujemy włoskie przekąski – wypiekaną przez nas focaccię z różnymi dodatkami oraz piadinę lub bruschettę. Oferujemy do tego orzeźwiający napój z czarnego bzu oraz bezbłędną kawę marki ILLY.
***
Jadąc do domu pomyślałem jeszcze, że ten lokal skojarzył mi się trochę z knajpkami, które widzieliśmy w Budapeszcie czy Wiedniu. Lokal na rogu ulic, który ściąga do siebie głównie lokalsów. A podczas nasze wizyty było ich sporo – sąsiedzi, osoby pracujące w okolicy. Nawet starsza Pani (gdzieś koło 70) wpadła po wędlinę. Dąbrowszczaków może być piękną ulicą, dzięki temu lokalowi.
Trzymamy kciuki za panią Anię i pana Grzegorza. Są otwarci na ludzi i widać, że to ich pasja.