Świat pędzi technologicznie. Także na rynku gastronomicznym zachodzi wiele zmian. Postanowiłem, zebrać te, które mogą okazać się kluczowe. Czy dotrą do Olsztyna? Nie wiem. Momentami wątpię, ale nadal mam nadzieję.
Współdzielenie
Koncepcja opierająca się o ekonomię współdzielenia (tzw. shared economy). Idea, która sprawdziła się w przewozie osób i wynajmowaniu mieszkań. Ja rozumiem współdzielenie na trzy sposoby:
- społecznie
- wspólne zamówienia
- wspólna kuchnia
Pierwszy sposób już w Polsce jest popularny – zamawiamy coś w kawiarni i możemy dla kogoś „zawiesić kawę”. Jest to pomysł, który najczęściej wykorzystywany, aby pomagać bezdomnym. Oczywiście częściej niż o kawę, chodziło o zupę czy drugie danie w restauracji lub stołówce.
Wspólne zamówienia opiera się bardziej o to, że w biurze zamawiając w kilka osób, możemy po prostu współdzielić rachunek. Kilka z firm wprowadziło taką opcję. Nawet Revolut pozwala robić zrzutki na wybrany cel i płacić z jednego konta. Proste i szybkie rozwiązanie.
Trzeci temat, jeszcze w Polsce nie jest popularny. Opiera się o… współdzieleniu infrastruktury gastronomicznej przez różne podmioty. Taki koncept pojawił się m.in. w USA, gdzie powstała firma Cloud Kitchens. Akurat wirtualne restauracje w Olsztynie już funkcjonują (głównie pizzerie).
Dynamiczne ceny
O tym trendzie przeczytał w jednym z raportów gastronomicznym. Czerpie dość mocno z usług internetowych. Opiera się o stworzenie dynamicznego cennika, który w zależności od zainteresowania będzie zmieniał cenę produktu. Jeśli dużo osób chce go zamówić, to cena rośnie. Raczej nie dotyczyć będzie to dań, ale już biletów na konkretne wydarzenie gastronomiczne czy dowozu – może.
Automatyzacja
Kolejny trend, który wymaga rozwinięcia. Z jednej strony, przykłady kolejnych firm mówią o tym, że coraz popularniejsze wykorzystywanie jest robotów i automatyki w kuchni, ale także przy obsłudze klienta. Dlatego widzę to tak, że dość szybko przyjdzie do nas automatyzacja w obsłudze. Pisząc na FB będziemy rozmawiać z botami, które będą w stanie przyjąć od nas zamówienie i przekazać je dalej.
Co do pojawienia się robotów w kuchni – obawiam się, że nie będzie to takie proste, choć w Stanach Zjednoczonych i Japonii są miejsca, gdzie roboty podają dania lub nawet je przygotowują (np. Spyce, Chowbotics).
Zero waste
Coraz „gorętszy” temat także w Polsce. Koncepcja lub zestaw idei polegających na tym, żeby marnować jak najmniej jedzenia. Przejawia się na różne sposoby: od wykorzystywania całego produktu, po własną pełną produkcję (włącznie z kompostowaniem) czy właściwym podejściem do tego, co zostaje.
Wykorzystanie danych
Z mojego doświadczenia, większość lokali w Olsztynie nie wykorzystuje możliwości, jakie daje im Internet. Przecież mają tyle danych odnośnie swoich klientów – z Facebooka, strony internetowej, a nawet z platform takich jak pyszne. Niewiele też potrzeba, żeby tych danych mieć więcej. Oczywiście, można mieć ogromne zbiory danych, ale kluczem jest jeszcze ich analiza i wyciąganie wniosków. A można się dowiedzieć np. skąd przychodzą klienci, jaką trasę najczęściej pokonują, czego u nas szukają itp.
Fake meat
Coraz bardziej popularne są produkty bezmięsne. Beyond meat, choć zbierał różne recenzję to przyniósł popularność temu trendowi. A już teraz duże sieciówki oferują burgery bezmięsne itp. I nie chodzi o to, że w zamian dostaniemy kotleta z marchewki, ale kotleta, który przypomina w smaku mięso. Chociaż mięsem nie jest. Skąd ta popularność? Z jednej strony, coraz więcej jest wege, ale także… to element walki o nasz klimat. Produkcja mięsa wpływa znacząco na globalne ocieplenie.
Zloty gastro
Nie wiedziałem, jak nazwać ten trend. Ale już go widzimy w Olsztynie. Miejsca, w których jest wiele fajnych lokali przyciągają ludzi. Zlot foodtrucków gwarantuje wysoką frekwencję. Jeśli w jednym miejscu zbiorą się foodtrucki i knajpki, które zaoferują klientom wiele różnych doznań (smakowe, muzyczne, towarzyskie, może architektoniczne itp.), to Ci odwdzięczą się swoją obecnością.